Ułatwienia dostępu

Skip to main content

Artystyczna sobota

12 lipca 2024

Najpierw wernisaż, potem koncert „W Malinowym”. Zapraszamy do spędzenia z nami sobotniego popołudnia w Iłży. Ogłaszamy też, kto wygrał nasz leśmianowski konkurs 😊

O godz. 17 w „Galerii na Piętrze” (Iłża, ul. Jakubowskiego 5) otwarcie wystawy czeskiej i słowackiej grafiki „E090” czyli szansa na zapoznanie się z ciekawą twórczością graficzną naszych południowych sąsiadów. Potem, o godz. 18 – koncert w „Malinowym Chruśniaku” (Iłża, Podzamcze 38). Marcin David Król i Lucjan Szaliński – Bałwas czyli skrzypcowe ROKduo zaprezentują „Przeboje muzyki filmowej”. Usłyszymy m.in. melodie z filmu „Ziemia Obiecana”, „Noce i dnie” czy „Piękna i Bestia”, „Park Jurajski”. Będzie też coś dla naszych gości z Czech… Wstęp wolny, w razie niepogody – koncert odbędzie się w PIK.

Poprawnie i najszybciej na nasze pytanie konkursowe odpowiedziała pani Halina Cheda, pisząc że, Gilllian Hills- aktorka, piosenkarka, to wnuczka Bolesława Leśmiana, córka Wandy Leśmianównej”. Czekamy „W Malinowym” z nagrodami: tomikiem wierszy, kuponami na Iłżeckie lody Nowak i kawę w kawiarni Mostowa Iłża. Gratulujemy.

Urodzona w 1908r. w Warszawie Wanda Irena Zofia, zwana Dunią, była ukochaną córeczką Leśmiana. Ukochaną aż do końca… W 1937 r. Poeta był już poważnie chory, po zawale, ledwo chodził. Mimo to postanowił spotkać się z chłopakiem w którym bez pamięci zakochana była Dunia, młodym literatem z tak zwanej dobrej rodziny. Leśmian chciał wybadać do jakiego stopnia poważne są zamiary młodzieńca. Usłyszał od niego: ”Ja żenić się z Wandą? W dzisiejszych czasach? Przecież ja należę do ONR-u, a pan jest żydowskiego pochodzenia. Pan widocznie nie dostrzega rzeczywistości.” Bardzo to zabolało Leśmiana, dwie godziny później zmarł na serce – 5 listopada 1937 r.

Po wybuchu wojny, Zofia Leśmianowa i córki Lusia i Duia wyjechały z Polski i nigdy tu już nie wróciły. Gillian Hills – córka Lusi i Denisa Cecila Hills to jedyna wnuczka Poety.

Hills był brytyjskim pisarzem, nauczycielem, podróżnikiem i poszukiwaczem przygód. Jego życie to gotowy scenariusz na film – pracował jako dziennikarz m.in. w Warszawie, walczył w Polskiej Brygadzie Ułanów Karpackich i Królewskim Pułku Królewskim podczas II wojny światowej, a w 1975 r., kiedy mieszkał w Ugandzie został skazany na śmierć za szpiegostwo i działalność wywrotową po niepochlebnych komentarzach o ówczesnym dyktatorze tego kraju Idi Aminie. Ocalał, ale gdy w 1985 r. odwiedził Polskę, znów podpadł, w ten sam sposób, władzy PRL, i musiał wyjechać.

Za gościnę w Malinowym dziękujemy właścicielom miejsca: Tadeuszowi Bilskiemu i firmie LBB PAPIER.