Oj dana dana, hu hu!
Noc Bibliotek upłynęła nam pod znakiem książki Andrzeja Bieńkowskiego „Trzymałem węża w garści. Śladami muzykantów”. Trochę też pomuzykowaliśmy.
Chętni do poznania dziejów muzykantów wiejskich zapełnili w sobotni wieczór szczelnie salę w Gminna Biblioteka Publiczna w Jedlni im. ks. Gackiego. Szybko okazało się, że prof. Bieńkowski opowiada tak samo pięknie jak pisze. Każde zdanie zachęcało do podróży w czasie, do zagłębienia się w świat pełen dzikiej czyli porywającej za serce, karmiącej duszę muzyki i prawdziwej tradycji. Wielce pomocne w tej wyprawie były archiwalne zdjęcia wykonane przez autora w latach 80. XX w. we wsiach Ziemi Radomskiej. Przewodnikiem był nam w tej podróży Adam Strug, prowadzący spotkanie.
Gotowość do szukania śladów dawnych muzykantów wśród zebranych była wielka, bo i pytania gęsto padały, a i książek „Trzymałem węża w garści” przygotowanych na sprzedaż, zabrakło.
Potem zaczęło się muzykowanie, tak aby zebrani mogli nie tylko czytać i słuchać o muzyce, ale i jej posmakować. Na scenę wkroczyła śpiewaczka z Gałek Rusinowskich Maria Siwiec i reprezentujący całkiem inne pokolenie, miastowy chłopak, ale pozastający całkowicie pod urokiem „dzikiej” muzyki z Radomskiego – Witek Wojciechowski z Kapela Agopsowicza.
No i poleciało… O Jasiu, co jechał spod Zwolenia, o dziewczynie dla której dzień ślubu okazał się też dniem jej śmierci i inne. Niektórzy nie mogli powstrzymać się od tańców, a na scenie zagościły też jedna z uczennic Marii Siwiec.
Nasza noc, jak zwykle, miała moc. Wychodzący bowiem w wydarzenia zadawali ulubione nasze pytanie: kiedy kolejna impreza?
„Trzymałem węża w garści ” jest do wypożyczenia m.in. w bibliotekach w Jedlni i w PIK. Komu zaś mało spotkania i książki, zachęcamy do odwiedzin na stronach Fundacji Muzyka Odnaleziona stworzonej przez prof. Bieńkowskiego i jego żonę Małgorzatę.
Honorowy patronat nad Nocą Bibliotek sprawował Waldemar Trelka – starosta radomski.
Za wsparcie okazane przy organizacji wydarzenia dziękujemy Piotr Krakowiak – Radny Gminy Pionki.
