Śpiewamy Leśmiana
W 85. rocznicę śmierci poety spotkaliśmy się w PIK na koncercie. Leśmianowskie strofy wyśpiewał Adam Strug.
Miłośnicy dobrej poezji i dobrej muzyki nie zawiedli. Przybyli do nas z Radomia, Kielc, Starachowic, Lublina, Wierzbicy, a nawet z Gdyni i oczywiście z Iłży. Niektórzy stawili się już na godzinę przed koncertem, a potem goście płynęli coraz szerszym strumieniem… W sali zabrakło miejsc, nawet stojących, a i w korytarzu było ciasno. Nikomu nie przeszkodziło to jednak w znakomitej zabawie.
Wśród gości nie zabrakło też Waldemar Trelka – starosta radomski i wicestarosty Krzysztofa Kozery.
W koncercie „Zmierzch. Leśmianowi w 85. rocznicę śmierci” Adamowi Strugowi towarzyszyli: Szczepan Pospieszalski (trąbka), Tomek Stawiecki (klarnet), Maksymilian Mucha (kontrabas), Hipolit Woźniak (buzuki) i Tomek Skretkowski (bęben).
Po koncercie, pracownik iłżeckiego muzeum Łukasz Babula, zaprosił jeszcze zebranych do zwiedzania, w tym wyjątkowym dniu, Izby Pamięci Leśmiana.
A my zostawiamy Państwa z wierszem „Pogrzeb” Leśmiana. Dziękujemy, że byliście z nami 5 listopada, w 85. rocznicę śmierci poety.
„Słyszę, jak deszcz po liściach coraz gęściej pluska.
Tak mnie nuży zwłok moich w zaświaty wywózka
Na kołach, co się kręcą, choć nie wiedzą drogi!…
Dla mnie już tylko – mroki i mroków rozłogi!
Boże, czemuś dał duszę, co snu musi żebrać, –
I życie, które można tak łatwo odebrać?
I czemuś mnie z takiego utworzył marliwa,
Że mnie w tę obcą ciemność byle noc porywa?
Czemu nieśmiertelniejesz na moim pogrzebie?
Czemuś zabił mnie jadem, co nie truje ciebie?
Czemu nuży mnie zwłok mych w zaświaty wywózka,
A deszcz po żywych liściach coraz gęściej pluska?…”